– Bohaterzy mojego filmu to sfrustrowani widzowie monotonnie przemieszczający się po pustych i wyschniętych krajobrazach. Zbierają się na wysokich wzniesieniach w formie niejasnej groźby i ostrzeżenia. Grupują się, mijają siebie nawzajem, aż w końcu rozchodzą w różne strony. Od początku do końca ich zamiary są dwuznaczne. Postacie ciągle czekają na znak, czatując w dogodnych punktach obserwacyjnych, w międzyczasie w powietrze wzlatują kamienie, które nigdy nie mają spaść na ziemię. – powiedział o swoim filmie Dominik Ritszel.

Pokaz odbędzie się CPM, al. Wolności 30 o godz. 19, wstęp wolny.