70
Siuda nabawiła się kontuzji w pierwszym secie wyjazdowego meczu z Silesią Volley II. – Wiesia tak niefortunnie stanęła na nogę, że naciągnęła sobie mięsień podudzia – mówi Adama Łyczko, trener Częstochowianki.
Jak twierdzi szkoleniowiec częstochowskiej drużyny, kontuzja nie jest na tyle poważna, aby wykluczyła zawodniczkę z gry. – Wiesia porusza się już normalnie. Na szczęście, kolejny mecz rozegramy za 10 dni. Do tego czasu powinna być w pełni sprawna – przekonuje Łyczko.