– To było latem tego roku. Na ul. Piastowskiej tir uderzył w słup i roztrzaskał go tak, że ledwie się trzyma – informuje Andrzej Klekot, jeden z naszych czytelników, dzwoniący z interwencją do redakcji. – Od tego czasu nikt się tym nie zainteresował, a przecież jak mocno powieje, ten słup może runąć komuś na głowę lub na jakieś auto! Może wy się tym zajmiecie? Trzy tygodnie temu dzwoniłem do Straży Miejskiej, ale nie przyniosło to żadnego efektu.
Zawiadomiliśmy drogowców. Mariusz Sikora, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie, po sprawdzeniu sytuacji na miejscu stwierdził: – Przekazaliśmy już sprawę energetykom, bo to ich słup. Dziękujemy za zwrócenie uwagi i poinformowanie.
Miejmy nadzieję, że to pozwoli załatwić sprawę, odkładaną od miesięcy. Korzystając z okazji – zapraszamy Czytelników wCzestochowie.pl do informowania nas o swoich problemach, o tym, co Wam przeszkadza, razi, irytuje, ale też śmieszy, w Częstochowie i w całym regionie.
 
			         
												 
															 
								 
								 
								