Nasi dobrze przygotowani czy słaba konkurencja?
Zawody skierowane były do ratowników medycznych i służb mundurowych, a konkurencje dotyczyły technik samoobrony. Częstochowę reprezentowała grupa młodych ludzi z OSRiŁ. Jak im poszło?
– Zajęliśmy pierwsze i trzecie miejsce w kategorii mężczyzn oraz drugie i czwarte w kategorii kobiet. Muszę przyznać, że konkurencja była bardzo słabo przygotowana, my natomiast ćwiczyliśmy pod okiem Krzysztofa Radziejewskiego, który świetnie nas przygotował – mówi Piotr Jakubowski, wiceprezes OSRiŁ w Częstochowie.
Choć nieprzygotowana, konkurencja była spora. Do zawodów stanęło ok. czterystu osób z całej Polski. Częstochowska delegacja zapewnia, że po zwycięstwo nie jechała, tym bardziej zaskoczyła ją tak spektakularna wygrana.
– Pojechaliśmy do Gdańska, żeby wziąć udział w zawodach dla samych siebie – i tyle. Traktowaliśmy ten wyjazd bardziej rekreacyjnie, a tu taka niespodzianka! – komentuje Jakubowski.
Tegoroczny sukces zmotywował grupę do udziału w następnej edycji mistrzostw.
Ratownicy: pozwólcie nam pracować
Ratownicy chcą swoim sukcesem zwrócić uwagę młodych ludzi na potrzebę uczestnictwa w zajęciach z zakresu pierwszej pomocy, sztuk walki oraz samoobrony oraz zmienić negatywny odbiór ratowników medycznych w społeczeństwie.
– Nie rozumiem dwóch zjawisk. Młodzież załatwia sobie zwolnienia lekarskie, żeby tylko nie uczestniczyć w zajęciach wychowania fizycznego czy pierwszej pomocy, a potem przychodzi co do czego i nie potrafi poradzić sobie w kluczowych życiowych sytuacjach. Druga sprawa to negatywne podejście do tego co robimy, a przecież my ratujemy ludzkie życie! Ludzie traktują nas z góry, nie rozumieją jak ważna jest nasza pomoc – ubolewa wiceprezes i apeluje o zrozumienie i nieutrudnianie pracy.
O częstochowskim oddziale OSRiŁ pisaliśmy także tutaj.