26 osób objętych aktem oskarżenia to dwie grupy zajmujące się obrotem złomem. Kierownictwo pierwszej śledczy przypisują Krzysztofowi G. spod Częstochowy oraz Franciszkowi Z. i Robertowi H. ze Śląska. Według ustaleń prokuratury, grupa wyłudziła blisko 11 mln zł nienależnego podatku VAT. Drugą grupą kierować miał Mariusz G.. Składała się ona z właścicieli kilku firm i miała wyłudzić blisko 7 mln nienależnego podatku VAT.

Mechanizm oszustwa
Jak ustaliła prokuratura, członkowie grup w latach 2004-2011 na poniu skupowali złom z małych punktów skupu, nie ewidencjonując transakcji – przepisy pozwalały wówczas na nie wystawianie faktur w takich przypadkach. Na podobnej zasadzie skupowano złom pochodzący z rozbiórek nieruchomości, następnie tzw. „firmy słupy” wykorzystywane przez członów grup, dokonywały między sobą fikcyjnych transakcji, a  finalnie występowały o zwrot podatku VAT w wysokości 23 procent, który faktycznie nigdy nie był odprowadzany. Interes kręcił się tak świetnie, że zdaniem śledczych oskarżeni, kupowali złom po cenach wyższych niż ceny jakie oferowały za niego np. huty. Według ustaleń śledztwa, oskarżeni w niektórych przypadkach kupowali również fikcyjne faktury, dotyczące obrotu złomem, by na ich podstawie uzyskiwać zwrot podatku VAT.

Proceder przerwały zeznania oskarżonego o handel narkotykami Piotr Z., który rozpoczął współpracę z organami ścigania i uzyskał status świadka koronnego. Ponieważ on sam również miał firmę handlująca złomem, doskonale orientował się w jaki sposób można nielegalnie zdobywać miliony. Niedługo po tym, zmieniły się przepisy podatkowe, uniemożliwiając wyłudzanie podatku VAT w opisany sposób.