Do zdarzenia doszło 4 września ubiegłego roku podczas mszy świętej odprawianej w kościele w Kamyku w powiecie kłobuckim. Jak ustalono, 69-letni mężczyzna w czasie, gdy trwało nabożeństwo, obrzucał kościół kamieniami, jeden z nich przeleciał nad głowami modlących się w kierunku duchownego. Mimo tego, mszę dokończono.
– Po wyjściu wiernych z kościoła oskarżony z siekierą w ręku groził księdzu, że go zabije – mówi prokurator Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Akt oskarżenia przeciwko 69-latkowi trafił właśnie do częstochowskiego sądu. Mężczyzna, któremu za groźby karalne oraz złośliwe przeszkadzanie w uroczystościach religijnych grozi do 2 lat więzienia, nie przyznaje się. Jak udało się ustalić, powodem agresji 69-latka był trwający od lat konflikt z księdzem, dotyczący stawu.
 
			         
												 
															 
								 
								 
								