Treningi punktowane z Orłem Łódź rzuciły już pierwsze światło na formę częstochowskich zawodników, zwłaszcza naszych juniorów. Póki co, oprócz Artura Czai, dyspozycja pozostałych młodzieżowców pozostawia wiele do życzenia.

– Widać, że Artur jest już objeżdżony. Testuje teraz różne rozwiązania i szuka optymalnego ustawienia motocykla. Marcin Bubel i Rafał Malczewski dalecy są od tego,co by chcieli. Poprawnie jeździ Hubert Łęgowik – uważa Janusz Stachyra, dyrektor techniczny Włókniarza. – W przypadku Bubla i Malczewskiego nie czepiałbym się sprzętu. Oni muszą wziąć się do roboty i przede wszystkim słuchać, co się do nich mówi. Trzeba im wpoić, że ściga się przez cztery okrążenia, a nie odpuszcza już po słabszym starcie.

Częstochowscy żużlowcy nie mogą narzekać na brak startów na torze przy ul. Olsztyńskiej. Już w najbliższy czwartek odbędzie się towarzyski turniej par. Wezmą w nim udział Grzegorz Zengota, Mirosław Jabłoński, Rafał Szombierski, Grzegorz Walasek, Rafał Okoniewski, Maciej Kuciapa, Dawid Lampart, Michał Szczepaniak, Adam Skórnicki, Artur Czaja, Dawid Stachyra i Roman Povazhny. – To będzie ciekawy sprawdzian umiejętności naszych zawodników – twierdzi Jarosław Dymek, menadżer Włókniarza.

W Częstochowie zapowiada się ciekawy turniej. Tym bardziej, że tor jest już gotowy do prawdziwego ścigania. – Dziś byłem na torze. Łuki są już jednakowe pod względem nawierzchni – informuje Stachyra.

W najbliższy weekend formę Włókniarza przetestuje ROW Rybnik. Pierwszy sparing odbędzie się w sobotę o godz. 12 w Częstochowie. Wystartują w nim m.in. Daniel Nermark i Grigorij Łaguta.

Wstęp na czwartkowy turniej po zakupie programu zawodów w cenie 5 zł. Nie jest jeszcze znana godzina jego rozpoczęcia.