Uda można z czystym sumieniem porównać do takich kapel, jak Pink Freud, Kury czy Something Like Elvis. Nie chciałbym jednak ich w ten sposób szufladkować. Łukasz Krzywicki, Kuba Sieńczyk i Michał Zawadzki stworzyli ten nieprzeciętny zespół w 2009 roku. W lwiej części instrumentalna, gęsta i nieco niepoczytalna muzyka zespołu od początku przywodziła na myśl skojarzenia przede wszystkim z fusion i rockiem progresywnym, ale również z psychodelią, jazzem, free czy wręcz hard rockiem. Mieszanka ta, doprawiona solidną dawką surrealizmu, stworzyła intrygujące danie muzyczne, nazwane przez twórców szpiegowskim jazzem lub rockiem postmodernistycznym, ewoluującym z czasem w stronę brutalnego fusion.
Znakiem rozpoznawczym Ud są improwizowane kompozycje, swobodnie dryfujące pomiędzy różnymi odcieniami rocka i jazzu, zanurzone w szkarłatnych odmętach surrealistycznego humoru.
Uda nagrały dwie płyty – Hurtownia przebiśniegów (2010) oraz Witaj pokarmie (2011). Zespół koncertował u boku między innymi Uriah Heep, Acid Drinkers, Pogodno, Anthimosa Apostolisa, Olafa Deriglassoffa i Wojciecha Mazolewskiego.
Koncert rozpocznie się o godz. 19 w niedzielę 12 lutego. Klub Carpe Diem z okazji Walentynek postanowił, że wstęp na koncert będzie bezpłatny. – Zapraszamy wszystkich zakochanych i samotnych, zainteresowanych koncertem. – zachęca menadżer Carpe Diem, Artur Bratek.