W Częstochowie akcja ratowania żab trwa już od 5 lat. Jest ona prowadzona na ul. Żyznej, w okolicy której znajdują się tereny lęgowe tych płazów. Wcześniej żaby przeprawiające się wiosną z jednej strony ulicy na drugą ginęły setkami pod kołami samochodów. Od momentu, gdy miasto ruszyło im na ratunek już się tak nie dzieje.
– W celu uniemożliwienia płazom wejścia na jezdnię wzdłuż poboczy, po obu stronach drogi, rozstawia się zapory sporządzone z odpowiednio przeszytej agrotkaniny rozpiętej na drewnianych kołkach wbitych w ziemię – mówi Krzysztof Labocha. Od dołu zapory są uszczelnione poprzez przysypanie ziemią. Płazy nie mogąc sforsować zapór przemieszczają się wzdłuż nich i wpadają do specjalnie wykopanych dołków. Dołki są kontrolowane, a schwytane płazy zostają przeniesione do pobliskich zbiorników wodnych znajdujących się po przeciwnej stronie drogi. Najczęściej przenoszone gatunki płazów to ropucha szara i żaba trawna, zdarzają się pojedyńcze traszki.
W bieżącym roku rozstawiono ok. 200 m zapór po obu stronach ul. Żyznej. W minionych latach stawiano ich dwa razy więcej, część materiału uległa jednak zniszczeniu, a na nowy nie ma pieniędzy. Zmienił się też sposób zagospodarowania terenu.
54