Do rozmów z Zawierciem na temat wspólnego budowania schroniska Myszków wrócił po ostatnich wydarzeniach w tamtejszym azylu dla zwierząt. Zgodnie z zarządzeniem nadzoru budowlanego trzeba było zburzyć boks, w którym znajdowały się kojce i budy dla zwierząt. – Chcemy wspólnie budować schronisko – mówi Małgorzata Kitala-Miroszewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Myszkowie. – Prezydenci obu miast rozmawiali już na ten temat. Kolejne spotkanie przewidziane jest na wrzesień. Teraz potrzebne są zgody rad miast w tej sprawie.
Łukasz Czop, rzecznik prasowy zawierciańskiego magistratu podkreśla: – Jesteśmy zainteresowani takim rozwiązaniem, bo nie mamy schroniska. Będzie dla nas atrakcyjne finansowo. Chcielibyśmy po połowie partycypować w kosztach budowy obiektu. Wstępnie padła propozycja, że budynek stanie na terenie gminy Myszków.
Nim jednak do realizacji dojdzie, konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę oraz wpisanie projektu do budżetów obu gmin. – Nim schronisko powstanie, trochę czasu minie. Sądzę, że 1,5 roku, a to bardzo optymistyczny termin – mówi Łukasz Czop.
Do tego czasu zwierzęta będą musiały przebywać w prowizorycznych warunkach myszkowskiego azylu. W tej chwili jest ich blisko 100. – Zwierzęta mają schronienie, zabezpieczenie przed słońcem, ale nie są to warunki, w których powinny przebywać – mówi Renata Mizera z fundacji ELIPS Nadzieja dla zwierząt. – Obawy budzi najbliższa przyszłość. Co będzie z nimi, gdy przyjdą jesienne chłody, mroźna zima? My ze swej strony możemy jedynie zaoferować pomoc przy oddawaniu zwierząt do adopcji i czuwać nad tym, by zwierzęta miały godne warunki. Sytuację w Myszkowie będziemy stale monitorować.
Zdaniem Sławomira Janasa, prezesa firmy SANiKO, która administruje gminnym schroniskiem, problemu nie ma. – Zgodnie z decyzją powiatowego lekarza weterynarii schronisko w formie, w której działa w tej chwili, może funkcjonować. Przecież psy mieszkają przy domach na dworze w kojcach, także zimą. Podkreślam, że nasze psy mają zapewnioną należytą opiekę, dbam, by zwierzęta były najedzone i zdrowe – zapewnia.
Pierwszy raz rozmowy między Myszkowem, a Zawierciem w sprawie wspólnego budowania schroniska zostały podjęte w 2009 roku. Wówczas na rozmowach się skończyło. Czy tym razem będzie inaczej?