Radny Marcin Maranda ze Wspólnoty złożył w tej sprawie interpelację. Powołuje się w niej na wypowiedź Małgorzaty Woźniak, rzeczniczki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, która stwierdziła, że „obywatel powinien być poinformowany, że obszar, w którym się znajduje, jest objęty monitoringiem”.
Radny przytacza również art. 47 Konstytucji: „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.”
– Wiele miast i miejscowości rozwiązało ten problem, stawiając tablice informacyjne przy drogach wjazdowych na swój teren – pisze radny Maranda i wnioskuje o zamontowanie takiego oznakowania także w Częstochowie. – Ustawienie tablic z informacją, że jesteśmy miastem monitorowanym, będzie nie tylko zgodne z Konstytucją, ale zadziała prewencyjnie – pobudzi wyobraźnię potencjalnych przestępców, że w mieście nie wolno rozrabiać.
Magistrat przeanalizował sprawę i zapowiada, że tablice postawi w przyszłym roku. Obecnie nie ma na to pieniędzy.