Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Mogli wygrać 3:0, przegrali 2:3!
- Przegraliśmy wygrany mecz - skomentował dzisiejsze spotkanie (9 grudnia) z AZS Politechniką Warszawską Marek Kardos, trener Tytana AZS Częstochowa.  

Częstochowianie prowadzili w trzecim secie 24:19 i wydawało się, że mecz wygrają 3:0. Licznie zgromadzeni kibice powoli ubierali się do wyjścia. W tym momencie na zagrywce pojawił się Paweł Mikołajczak. Były siatkarz częstochowskiej drużyny postanowił zaryzykować i dzięki temu Politechnika Warszawska najpierw doporowadziła do wyrównania (24:24), a potem wygrała partię na przewagi do 25! 

– Wiedziałem, że Paweł jest mocno zmotywowany. Już wcześniej chciałem wpuścić go na parkiet, ale Grzesiek grał dobrze. Paweł wszedł na boisko bez kompleksów. Najpierw skończył atak, a potem wykonał serię udanych zagrywek i odwrócił całkowicie losy tego meczu – zauważył Radosław Panas, szkoleniowiec AZS Politechniki Warszawskiej. 

Pierwsze dwie partie to zdecydowana przewaga częstochowian. Zespół Marka Kardosa po dwóch atomowych końcówkach prowadził 2:0 w setach. – W dwóch pierwszych odsłonach graliśmy na przyzwoitym poziomie, ale AZS Częstochowa był nie do ruszenia. Grał perfekcyjnie. Nie zadał jednak decydującego ciosu i wszystko się sypnęło – stwierdził Panas. 

W decydującym momencie trzeciej partii przebudzili się warszawiacy i dość sensacyjne wygrali tego seta, a potem już spokojnie czwartą odsłonę. 

–  Mikołajczak zaryzykował zagrywką sześć razy pod rząd, a my nie mogliśmy zrobić przejścia, żeby skończyć seta. Po przegranej trzeciej partii pojawił się paraliż w naszej drużynie. Nie wiem, co powiedzieć. Prowadziliśmy pięcioma punktami i nie potrafiliśmy dociągnąć tego meczu do końca. 

Wydawało się, że ekipa Marka Kardosa podniosła się z kolan w tie-breaku. Tytan AZS prowadził 4:2. Chwilę potem najpierw w aut zaatakował Dawid Murek, a potem zablokowany został Bartosz Janeczek i było 5:4 dla Warszawy. Podopieczni Radosława Panasa kapitalnie bronili ataki naszej drużyny i wyprowadzali skuteczne kontry. Akademicy z Częstochowy byli bezradni i przegrali tie-break 9:15.

Tytan AZS Częstochowa – AZS Politechnika Warszawska 2:3
(25:18, 25:19, 25:27, 17:25, 9:15)

Tytan AZS Częstochowa: Gierczyński, Murek, Drzyzga, Janeczek, Wiśniewski, Sobala, Stańczak (libero) oraz Kamiński, Hunek, Oczko. 

AZS Politechnika Warszawska: Wierzbowski, Żaliński, Nowak, Szymański, Kreek, Steuerwald, Wojtaszek (libero) oraz Jakopin, Mikołajczak, Zajder.  

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl