– To dla nas ogromny sukces. Nie spodziewałyśmy się, że dojdziemy tak daleko. To, że weszłyśmy do czwórki najlepszych zespołów już było dużym osiągnięciem – mówi Kasia Cichoń, kapitan LKPS-u Borowno.
– Graliśmy o złoto, ale srebro też jest ogromnym osiągnięciem. Prowadzić zespół LKPS Borowno to czysta przyjemność. Kto wie, czy nie będziemy wysoko w mistrzostwach Polski – zastanawia się Jacek Staniewski, trener zespołu z Borowna.
W pierwszym swoim pojedynku gospodynie mistrzostw przegrały z MKS-em Dąbrowa Górnicza 0:2 i to przekreśliło szansę Borowna na złoty medal. W meczu o wicemistrzostwo LKPS zmierzył się z Wodzisławiem Śląskim. Pierwszego seta siatkarki z Borowna przegrały do 22, choć w pewnym momencie prowadziły 19:8! W drugiej partii nie pozwoliły sobie na błędy i pokonały rywali do 18. Lepsze okazały się także w tie-breaku.
– Wszystkie trzy drużyny zagrały na wysokim poziomie. Jeśli będą dalej tak grać, na pewno zajdą wysoko – uważa Marek Kisiel, prezes Śląskiego Związku Piłki Siatkowej.
Najlepszą zawodniczką turnieju została Nadia Wydmańska z Dąbrowy Górniczej, atakującą Wiktoria Oleszczuk z LKPS-u Borowno, a rozgrywającą Daria Hibner z Wodzisława Śląskiego.
LKPS Borowno – MKS Dąbrowa Górnicza 0:2
(21:25, 20:25)
LKPS Borowno – MKS Wodzisław Ślaski 2:1
(22:25, 25:18, 15:11)
LKPS Borowno: Paulina Perczak, Iza Karoń, Kasia Cichoń, Klaudia Poroszewska, Iga Krysiak, Aleksandra Szostek, Wiktoria Oleszczuk, Adrianna Kulik, Klaudia Worwąg, Kornela Biskup, Kinga Jachymska, Sonia Rybaniec, Jacek Staniewski (trener), Przemysław Błaszczyk (trener).