Częstochowianin jest już po pierwszych treningach na torze w Brnie. Jutro (21 września) wystartuje w dwóch sesjach kwalifikacyjnych. – Czasówka pokaże, kto jest szybki na tym obiekcie – twierdzi Mirecki.
16-latek poznał już wcześniej tor w Brnie i trzeba przyznać, że przypadł on zawodnikowi do gustu. To jeden z dwóch czynnych torów u naszych południowych sąsiadów. Liczy prawie 5 km długości. Różnica wysokości to blisko 75 metrów – tak więc nie jest to płaski obiekt. Ma 14 zakrętów. – Jest kilka zakrętów, na które trzeba uważać, żeby nie popełnić błędów. Będę musiał też skupić się na tym, co dzieje sięna torze, aby żaden manewr nie przekreślił całorocznej pracy zespołu – mówi Mirecki.
Częstochowianin przewodzi w klasyfikacji generalnej. Nad drugim Zbigniewem Łaciszem ma 2 punkty przewagi.