Jerzy Siwek zgłosił do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Częstochowi informacje, że słupy na jego działce są samowolą budowlaną, a samą linię wybudowano pod przymusem. Niestety rok temu w listopadzie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Częstochowie umorzył postępowanie w tej sprawie, choć przedstawiciel firmy Tauron nie przedstawił decyzji o pozwoleniu na budowę linii. „Legalność wybudowanej linii i stacji transformatorowej zależna jest od przepisów obowiązujących w okresie budowy. Wybudowana linia energetyczna i stacja transformatorowa w rozumieniu Prawo budowlane z 1961 roku nie jest samowolą budowlaną… Fakt braku w archiwach pozwolenia na budowę nie oznacza, że taki dokument nie istniał.” – czytamy w uzasadnieniu PINB.
Początkowo Siwek domagał się demontażu słupów i stacji transformatorowej z jego działki, a także 5 tys. zł zadośćuczynienia. Tauron wtedy przystał na te warunki. – Zaproponowali, że na swój koszt przestawią słupy i transformator przy granicy i dodatkowo zapłacą za ustanowienie służebności przesyłu, aby w przyszłości zapobiec podobnym sporom. – mówi Siwek. Pomimo tego, że Tauron (wówczas jeszcze Enion) podpisał porozumienie i 28 października 2010 r. potwierdził pisemnie, że porozumienie jest wiążące i będzie realizowane, to w tym samym czasie wystąpił z wnioskiem do sądu o stwierdzenie służebności z tytułu zasiedzenia. Kontynuacja tej sprawy będzie miała miejsce w grudniu.
Tymczasem Tauron 19 listopada br. postanowił naprawić żerdzie stacji transformatorowej S-241 i wymienić drewniane belki drewnianego „rozkracznego” słupalinii 15 kV. Należy dodać, że wymiana słupa 15 kV jest jak najbardziej wskazana. Bale tego słupa są tak spróchniałe i pełne wydrążonych przez ptactwo gniazd, że istnieje spore ryzyko przewrócenia słupa. Jeszcze gorzej wygląda sprawa słupa transformatorowego. Postawiony w 1964 roku słup betonowy jest w totalnej rozsypce. Najgorzej jednak wygląda sytuacja odciągników, które ledwo się trzymają. Tauron jednak uważa, że stację transformatorową można jeszcze „połatać” i będzie służyć kolejnym pokoleniom. Z tego powodu Jerzy Siwek postanowił nie wpuszczać na działkę zespołu pracowników Tauron Dystrybucja S.A., który przybył ze sprzętem ciężkim i materiałami na posesję. – Wyrażam zgodę na wymianę słupów 15 kV, ale na dwa, a nie jeden. W decyzji wojewody nie ma mowy o zmianie parametrów, to znaczy wymiany dwóch na jeden betonowy, który zmieni przebieg linii. Oczywiście wyrażam zgodę na wymianę transformatora. – powiedział po incydencie Siwek.
Inaczej sytuacja wygląda z perspektywy Tauron Dystrybucja S.A. – Nie mamy zamiaru zmieniać parametrów linii. Słupy drewniane nie są obecnie już instalowane dlatego chcieliśmy wstawić słup betonowy do tego pojedynczy, by zajmował mniejszą powierzchnię. Jednak oprócz tego nic, by się nie zmieniło – zarówno ilość drutów, jak i wysokość ich zawieszenia byłaby dokładnie taka sama. W tej chwili całą sprawę zgłosiliśmy do starosty, który przydzieli nam komornika. Jest to jednak długa procedura administracyjna i wszystko jeszcze potrwa. Komornik w razie odmowy wpuszczenia nas na plac będzie miał prawo wezwać policję, która będzie mogła wyegzekwować nakaz wejścia na działkę. Zastanawiamy się też co zrobić z kosztami, które wynikły z tytułu sprowadzenia ciężkiego sprzętu na darmo – zobaczymy. – powiedział Jacek Piersiak, rzecznik Tauron S.A. w Częstochowie.
Jednak wymiana słupa na stanowisku nr 1 nie jest tutaj chyba najważniejsza. Niepokojący jest stan słupa transformatorowego oraz brak dobrego uziemienia. Tauron twierdzi, że wystarczy ten słup wyremontować, jednak w nakazie z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Częstochowie wyraźnie napisano, że należy naprawić bądź wymienić uszkodzone elementy. Również w piśmie Wojewody Śląskiego wyraźnie zapisano: „Podkreślić należy, iż istotą prac, które mają być wykonane na terenie nieruchomości stanowiącej własność Jerzego Siwek, jest dokonanie naprawy (lub wymiany) konkretnych elementów urządzeń elektrotechnicznych, a zatem, co do zasady, dokonanie czynności polegających na przywróceniu tych urządzeń do stanu pierwotnego (będącego jednocześnie w należytym stanie technicznym), nie zaś ich modernizacją mogąca pociągnąć za sobą zmianę parametrów technicznych”.
Konfliktowi Jerzego Siwka z Tauronem S.A. będziemy się przyglądać tym bardziej, że jego sytuacja nie jest odosobnionym przypadkiem. Już na początku grudnia kontynuacja rozprawy w sądzie w sprawie zasiedzenia gruntu.