Market ma powstać przy ul. Wręczyckiej w pobliżu Arsa. Sklep ma mieć 1300 m kw. powierzchni, a dojazd do niego być urządzony w miejscu, gdzie obecnie znajduje się przystanek. Przeciwko realizacji inwestycji protestują mieszkańcy sąsiednich domów. Ponad 600 osób podpisało się pod sprzeciwem, który trafił do magistratu. Temat wywołał burzę w czasie czwartkowej sesji rady miasta.
– Domy tych ludzi zostaną dosłownie rozjechane przez samochody. Szacuje się, że do sklepu będzie dojeżdżało około 4 tys. aut dziennie, w tym tiry z zaopatrzeniem – mówił radny Konrad Głębocki z Wspólnoty Samorządowej.
– Wydanie zgody doprowadzi do katastrofy komunikacyjnej w Częstochowie – dodał radny Jacek Krawczyk z PO.
Magistrat ma już natomiast gotowe warunki zagospodarowania dla obiektu. Zgodnie z przepisami urząd musi je wydać. Gmina ma prawo decydować o tym, czy chce mieć nowy market, ale tylko w przypadku, gdy jego powierzchnia przekracza 2 tys. m kw. Mniejsze obiekty nie podlegają takim regulacjom. Radni Krawczyk i Głębocki proponowali, by do porządku obrad wprowadzić i podjąć uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym ma powstać market, i określić w nim, czy samorząd chce w tym miejscu takiego sklepu.
Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk tłumaczył jednak, że zgodnie z procedurami administracyjnymi warunki zabudowy muszą być wydane najpóźniej do 7 lipca, a przystąpienie do opracowania planu nie odracza tego terminu. Ponadto nie da się sporządzić i uchwalić planu zagospodarowania w ciągu miesiąca, choćby ze względu na potrzebę jego tzw. wyłożenia.
Ostatecznie wniosek o uchwalenie przystąpienia do planu nie uzyskał większości w czasie głosowania. Czy to oznacza, że nowy market powstanie (nie wiadomo, czy ma być to sklep sieciowy – o warunki zabudowy wystąpiła prywatna osoba)? Jeszcze nie wiadomo. Wprawdzie Miejski Zarząd Dróg i Transportu, który określa, jak ma być skomunikowany obiekt, pierwotnie zgodził się na ulokowanie sklepu w pobliżu ruchliwego skrzyżowania ul. Wręczycką z ul. św. Rocha – wjazd do sklepu znalazłby się kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania.
– Będziemy analizowali raz jeszcze tę kwestię – stwierdził Mariszu Sikora dyrektor MZDiT, poproszony przez nas o zajęcie stanowiska.