Dlaczego akurat ściana kamienicy przy ul. Krakowskiej? Bo tam harcerz mieszkał przez całe życie. Przyszedł na świat 6 stycznia 1924 roku, dwadzieścia lat później wyruszył, by walczyć w Powstaniu Warszawskim, z którego niestety nie powrócił… 8 sierpnia 1944 roku zginął w walce jako żołnierz plutonu „Alek” kompanii „Rudy” harcerskiego batalionu AK „Zośka”, na warszawskim cmentarzu ewangelicko-augsburskim.
Uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy poprzedziła msza św. w Katedrze Św. Rodziny, odprawiona w intencji „Wojtka” oraz poległych powstańców warszawskich.
Po wspólnej modlitwie głos zabrali przedstawiciele władz miasta i duchowieństwa. Radny częstochowskiego PiS Jerzy Nowakowski nazwał tablicę małą filią Muzeum Powstania Warszawskiego.
– Szczególnie w tym miejscu będziemy pamiętać o tych ludziach, którzy przelali swoją krew i oddali życie w obronie Ojczyzny. Bardzo się cieszę, że jest coraz więcej takich miejsc, które zaświadczają o heroizmie narodu polskiego – mówił samorządowiec.
Abp Jan Wątroba odsłonił i poświęcił tablicę, którą ufundowali Grzegorz i Kacper Szczukoccy. Kwiaty w hołdzie harcerzowi złożyli przedstawiciele władz miasta, powstańcy, żołnierze oraz harcerze. Nad całością czuwał oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.