Częstochowski klub może uratować jedynie przejęcie części akcji spółki Włókniarza przez miasto. – Jest taki wariant, ale za wcześnie, aby podejmować wiążące decyzje w tej sprawie – zdradza nam Zdzisław Wolski, nowy przewodniczący Rady Miasta Częstochowy.
Bartłomiej Sabat, szef klubu Platformy Obywatelskiej, twierdzi, że pomoc jest możliwa, ale pod pewnymi warunkami. – To niewykluczone, ale miasto musi przede wszystkim kontrolować wydatki klubu, czyli przejąć akcje Włókniarza. Spółka i stowarzyszenie muszą też zadeklarować, że dokonają daleko idących zmian w funkcjonowaniu obu klubów – uważa Sabat.
Jak udało nam się dowiedzieć, Jarosław Marszałek, wiceprezydent Częstochowy, obiecał prezesowi Marianowi Maślance, że będzie szukał dodatkowych środków dla Włókniarza.
– Jest zgoda na dodatkowe 100 tys. złotych dla klubu – twierdzi Wolski. – Chodzi też o to, aby wydłużyć termin spłaty zaległości, jakie ma Włókniarz wobec MOSiR-u. Mówimy tu o kwocie 130 tys. zł.