– Ta propozycja ma zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej, zwłaszcza w centrum miasta. Wprowadzenie darmowej komunikacji idzie w kierunku Dnia bez Samochodu – mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. – Jest kilka wariantów. Zastanawiamy się m.in. nad darmową komunikacją w części, bądź w całym mieście. Szukamy rozwiązania, które spotka się z publiczną akceptacją również ze strony pasażerów bez prawa jazdy.
Z myślą o tych osobach Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie proponuje wprowadzenie biletu godzinnego, który kosztowałby 4,60 zł. Za taki sam bilet ulgowy zapłacilibyśmy 2,30 zł. – Z uwagi na remonty i korki 45-minutowy bilet nie zawsze wystarcza na dojechanie do celu – zauważa Stanisław Sosnowski, zastępca dyrektora MZDiT w Częstochowie. – Bilet godzinny uprawniałby także do poruszania się komunikacją podmiejską.
Kolejna propozycja MZDiT zakłada obniżenie ceny biletu 24-godzinnego z 12 do 10 zł. Całkiem nową alternatywą jest ulgowy bilet 24-godzinny, który miałby kosztować 5 zł.
Tymczasem Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne dostało od miasta milion złotych na zakup używanych autobusów. Mają to być pojazdy młodsze niż 10-letnie. MPK chce jeszcze przetestować elektryczny autobus. Pojazd był już sprawdzany w Częstochowie. Okazało się jednak, że kosztuje nie 1,5 mln, a 2,5 mln zł. – Będziemy wnioskować o zakup elektrycznych autobusów, jeśli otrzymamy środki unijne na ten cel. W innym przypadku kupimy autobusy z silnikiem diesla – twierdzi Robert Madej, wiceprezes MPK w Częstochowie. – Chcemy jeszcze wypożyczyć elektryczny pojazd od firmy z Kutna na dwutygodniowe testy.