Marozas został wypożyczony do zabrzańskiego Górnika wczoraj (29 lutego), czyli w ostatnim dniu okienka transferowego. Umowa z opcją pierwokupu zawarta została do 30 czerwca 2012 roku. Litewski napastnik – można stwierdzić – dopiął swego, gdyż było to jego drugie podejście do zabrzańskiej drużyny. Wychowanek klubu Kareda Kowno trenował już zimą 2010 roku z drużyną. prowadzoną przez trenera Adama Nawałkę.
– Będzie to z pewnością strata dla naszego zespołu, jednak takim klubom jak Górnik Zabrze się nie odmawia. Występy w ekipie czternastokrotnego mistrza Polski będą dla piłkarza na pewno krokiem do przodu karierze i życzymy mu jak najlepiej. Przyjechał on zresztą do Polski w tym celu, żeby grać w jak najwyższej klasie rozgrywek – powiedział wice prezes Skry Piotr Wierzbicki.
Eimantas Marozas do częstochowskiej Skry trafił w sierpniu ubiegłego roku wraz ze swoim rodakiem Valentinem Jeriomienko. W drużynie prowadzonej przez trenera Jana Wosia 26-letni piłkarz zagrał w dziesięciu spotkaniach, strzelając w nich dwie bramki. Przez ten któtki okres zdołał też zapisać się na kartach historii Skry. Jest bowiem pierwszym zawodnikiem zagranicznym, który zdobył gola dla częstochowskiego zespołu. Historyczną bramkę zdobył podczas ligowego meczu u siebie (29 października) z Przyszłością Rogów. W tym zwycięskim meczu strzelił także swojego drugiego gola w barwach Skry.
Częstochowska drużyna będzie chciała na jego miejsce pozyskać nowego gracza . – Ciągle szukamy kogoś na pozycję napastnika. Testowaliśmy już graczy podczas sparingów i dalej rozglądamy się za piłkarzem, który mógłby dołączyć do Skry – dodaje Piotr Wierzbicki.