Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Marcin Bubel: Nie siedziałem na motorze trzy tygodnie
Marcin Bubel zastąpił wczoraj (21 sierpnia) kontuzjowanego Artura Czaję w półfinale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski, które odbyły się w Częstochowie. Wcześniej żużlowiec Dospelu Włókniarz odmówił startu w meczu z Polonią Bydogszcz. Junior częstochowskiej drużyny wyjaśnia przyczyny, dla których zrezygnował z możliwości występu w ligowym spotkaniu.

Rafał Kuś: W półfinale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski zdobyłeś 7 punktów. Jestem zadowolony ze swojego wyniku?
Marcin Bubel: Mam problemy z jazdą na twardych torach, bo jestem lekkim zawodnikiem. Poza tym nie siedziałem na motorze trzy tygodnie. Odbyłem w piątek tylko jeden trening. Tak naprawdę nie miałem też na czym się ścigać. Gdybym eksploatował swój sprzęt na treningach, na pewno nie wystartowałbym w zawodach. 

RK: Będziesz brany pod uwagę do składu na mecz z Unią Leszno?
MB: Dowiedziałem się, że mam przyjechać na sobotni trening przed ligą. Zobaczymy, co będzie dalej.

RK: Czyli nie jesteś zawieszony?
MB: To było chyba zbyt pochopne stwierdzenie. Może trochę poniosło obie strony. Nie można robić kłopotów zawodnikowi, bo wiadomo, że musi się rozwijać.

RK: Dlaczego odmówiłeś startu w meczu z Polonią Bydgoszcz?
MB: W sobotę o godz. 22.30 dostałem telefon od Jarka Dymka, że mam jechać w meczu ligowym. Miałem dość długą przerwę w startach. To nie były przecież zawody młodzieżowe, tylko ekstraliga. Poza tym nie miałem sprzętu. Proponowali mi jakiś motor, ale najpierw trzeba pojeździć na treningu na takim sprzęcie, żeby się dopasować. Każdy człowiek jest inny i każdy preferuje inne motocykle. 

RK: Dziękuję za rozmowę.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl