Strona główna Archiwum 2011 - 2013 „Lwy” próbowały sięgnąć „jaskółki”. Włókniarz walczył, ale znów przegrał
Nie było niespodzianki w meczu Azotów Tauron Tarnów z Dospelem Włókniarz. "Lwy" przegrały dziś (22 kwietnia) na wyjeździe z faworyzowanymi "jaskółkami" 40:50. - Do końca nie mogliśmy rozszyfrować tego toru - mówi Janusz Stachyra, trener Dospelu Włókniarz. - Cały czas zmieniały się warunki na torze. Zawodnicy próbowali wzmacniać motocykle, ale to było za mało, aby postawić się gospodarzom.

Bieg juniorski był swego rodzaju niespodzianką. Na pierwszym łuku upadek zanotował Kacper Gomólski i został wykluczony z powtórki. Co ciekawe, wyścig wygrał Artur Czaja, który pokonał Macieja Janowskiego. Częstochowianie prowadzili 4:2. Gospodarze odrobili stratę już w drugiej gonitwie. Od tego momentu tarnowianie zaczęli odjeżdżać gościom. Swoje biegi przegrali podwójnie Grigorij Łaguta i Grzegorz Zengota, Daniel Nermark z Hubertem Łęgowikiem oraz Chris Harris i Mirosław Jabłoński. W całym meczu Jabłoński wystartował tylko dwa razy i kończył swoje biegi na ostatniej pozycji.

Po 10. biegu Dospel Włókniarz przegrywał już 23:37. „Lwy” pokazały pazury w jedenastej i dwunastej gonitwie. Najpierw Zengota i łaguta pokonali podwójnie Kołodzieja oraz Jamróga, a potem Harris i Czaja zostawili w tyle Madsena i Gomólskiego. Riposta gospodarzy była natychmiastowa. W 13. wyścigu Hancock i Vaculik rozprawili się z Nermarkiem i Zengotą.

Przed biegami nominowanymi częstochowianie  mieli 10 punktów straty. Sporo emocji przyniosła czternasta gonitwa. Nermarka zaciekle atakował Janowski. Szwed musiał bronić drugiej pozycji do końca biegu. O centymetry był lepszy od Janowskiego. Ostatni wyścig zakończył się zwycięstwem częstochowian 4:2.

– To był dziwny mecz. Nie było wielkiego ścigania. Decydował start – przekonuje Jarosław Dymek, menadżer Dospelu Włókniarz.

Marek Cieślak, szkoleniowiec Azotów Tauron Tarnów, mimo zwycięstwa, nie był do końca zadowolony z wyniku swojej drużyny. – Liczyłem na więcej. Słabiej spisał się Janusz Kołodziej – twierdzi Cieślak. – Częstochowa ma mocny skład. Bardzo dobre wrażenie zrobili na mnie Łaguta, Zengota, Nermark i Czaja. Gdy prowadzili, ciężko było ich wyprzedzić.

Azoty Tauron Tarnów – Dospel CKM Włókniarz Częstochowa 50:40

Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
1. Chris Harris – 6 (2,1,0,3,0)
2. Mirosław Jabłoński – 0 (0,0,-,-)
3. Grigorij Łaguta – 11 (1,3,3,0,3,1)
4. Grzegorz Zengota – 9+2 (0,2*,2,2*,0,3)
5. Daniel Nermark – 7 (1,2,1,1,2)
6. Artur Czaja – 6+1 (3,1,2*)
7. Hubert Łęgowik – 1 (1,0,0)

Azoty Tauron Tarnów
9. Greg Hancock – 10+1 (3,w,3,2*,2)
10. Jakub Jamróg – 5 (1,3,1,0)
11. Leon Madsen – 11+2 (2*,3,2*,1,3)
12. Martin Vaculik – 11+1 (3,2*,3,3,0)
13. Janusz Kołodziej – 6 (3,0,2,1,-)
14. Kacper Gomólski – 1 (w,1,d)
15. Maciej Janowski – 6+2 (2,2*,1*,1)

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl