– Marek Makowski. Jak zwierzęta reagują na strzały?
– Tomasz Sławik. Różnie, ale generalnie boją się. Wszystko zależy od konkretnego psa – jego psychiki. Są takie zwierząta, które są obojętne na strzały, inne boją się mniej i są takie, które boją się bardziej. Objawia się, to chowaniem się, skulaniem ogona, uszu, drżeniem lub nawet paniczną ucieczką. To co dzieje się we wnętrzu zwierzaka, to już zagadka.
– MM. Co zrobić z psem gdy będą strzelać?
– TS. Niektórzy chowają zwierzaka. Ukrycie psa, to nie jest dobry pomysł. Izolacja może tylko zaszkodzić. Proponuję obserwację pupila. Gdy wiemy już, że pies boi się strzałów polecam, by być przygotowanym. Tutaj najlepiej skontaktować się z weterynarzem. Specjalista poradzi, a nawet ewentualnie zaleci leki łagodzące stres. Pomóc może także psi psycholog – z pewnością podpowie trafne rozwiązanie problemu lub zastosuje terapię.
– MM. A jakie są sposoby przyzwyczajania psa do hałasu?
– TS. Przeróżne. Niektórzy z pasami wychodzą na dworzec kolejowy lub w okolice torowisk. W ten sposób powoli oswajają zwierzaka z hałasem. Liczy się cierpliwość
i zaufanie jakie jest między psem a opiekunem.
– MM. Są jakieś rasy bardziej odporne na hałas?
– TS. Teoretycznie tak. Są to psy pasterskie np. berneński pies pasterski. Z kolei psy takich ras jak goldeny czy labradory w teorii są mniej odporne. Podkreślam słowo w teorii, bo wszystko zależy od konkretnego psa, a nie rasy. Pies, to żywe stworzenie i nie wymagajmy zbyt wiele…
– MM. Dziękuję panu za rozmowę.
– TS. Dziękuję.