W czwartek, dyżurny myszkowskiej komendy przyjął zgłoszenie, z którego wynikało, że młody mężczyzna podając się za pracownika Sanepidu, dokonuje kontroli w placówkach handlowych, nakładając mandaty i pobierając za nie pieniądze. Taki zdarzenie miało miejsce w jednym ze sklepów przy ulicy 11-ego Listopada.
– Na miejsce natychmiast pojechali policjanci wydziału kryminalnego – informuje aspirant Magdalena Modrykamień, oficer prasowy myszkowskiej komendy. – Funkcjonariusz potwierdzili, że przed chwilą nieznany mężczyzna wyłudził 350 złotych. Za nałożony mandat pozostawił pokwitowanie, lecz bez żadnych pieczęci i podpisów. W związku z tym zachodziło podejrzenie popełnienia przestępstwa. Następnie policjanci po ustaleniu jego rysopisu, zatrzymali na terenie miasta oszusta. Okazał się nim 21 – letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.
Kryminalni ustalili również, że 21 – latek miał młodszego wspólnika, który zdążył uciec. Patrol zatrzymał go chwilę później. 19 – letni kompan z Dąbrowy Górniczej również trafił do policyjnego aresztu. Przy sprawcach funkcjonariusze znaleźli i zatrzymali 750 złotych, pieniądze pochodzące z dwóch sklepów. Podczas realizacji sprawy stróże prawa ustalili, że tego dnia na terenie Myszkowa dwaj oszuści, podając się za funkcjonariuszy publicznych – kontrolerów Sanepidu, dokonali łącznie 10 przestępstw: w tym 2 oszustwa oraz 8 usiłowań oszustw. Jak ustalono starszy ze sprawców w przeszłości karany był już za podobne przestępstwa, za co odsiadywał wyrok. Zatrzymanym może grozić nawet 8 – lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
59