efektywnymarketing Na terenie powiatu częstochowskiego jest około ok. 1000 ha lasów, które należą do Skarbu Państwa, a w jego imieniu administruje nimi częstochowskie Starostwo Powiatowe. Powszechnie znana mizeria finansowa polskich powiatów powoduje jednak, że starostwo nie ma środków ani na prowadzenie gospodarki leśnej, ani na usunięcie zniszczeń, jakich na przestrzeni lat dokonały w lasach żywioły: trąby powietrzne, zima i powodzie, które nawiedzały nasz region.
Powiat chciałby więc przekazać wspomniane 1000 ha Lasom Państwowym. Ostatnio w starostwie odbyło się poświęcone temu spotkanie, w którym brali udział m.in. nadleśniczy ze Złotego Potoku, Kłobucka, Koniecpola, Herbów i Gidel.
– Wydział Gospodarowania Nieruchomościami Skarbu Państwa Starostwa Powiatowego dla ogromnej ilości działek leśnych uregulował stan prawny poprzez założenie ksiąg wieczystych w Sądzie Rejonowym w Częstochowie i Sądzie Rejonowym w Myszkowie – informuje Grażyna Folaron, rzeczniczka częstochowskiego starostwa. – W listopadzie 2010 r. wydział przekazał wojewodzie śląskiemu wykaz działek leśnych, sporządzony w oparciu o użytki leśne, figurujące w rejestrach ewidencji gruntów i budynków. Ponadto sukcesywnie kierowane są do wojewody wystąpienia o podjęcie z urzędu postępowań, mających na celu przekazanie władania gruntu leśnego Lasom Państwowym. Jednak ze względu na deficyt środków finansowych wojewoda próbuje przymusić Lasy Państwowe do protokolarnego przejmowania lasów w zarząd, bez okazania granic nieruchomości. Na takie rozwiązanie Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych nie wyraża zgody.
Leśnicy przed przejęciem domagają się dokonania identyfikacji działek leśnych w terenie.
– W tej sytuacji ustalono, że należy dążyć do tego, by wojewoda śląski jak najszybciej wygospodarował środki finansowe na prace geodezyjne i przekazał w zarząd Lasom Państwowym przynajmniej te grunty, które najpilniej potrzebują uporządkowania, a więc te, w których zniszczenia drzewostanu są największe – informuje Grażyna Folaron. – W najbliższym czasie starosta zamierza rozmawiać o tym problemie z wojewodą.
