Najlepsi polscy siłacze rywalizowali w sześciu konkurencjach: walizki, przerzucanie opony i spacer bushmena, przerzucanie kegów, zegar, uchwyt herkulesa i podnoszenie opony, która ważyłą 320 kg. – Do Pucharu Polski można wporwadzić konkurencję ciągnięcia złotego łańcucha sponsorowaną przez zakłady jubilerskie – żartował Irek Bieleninik, prezenter TVN.
Już po pierwszej konkurecji wiadomo było, że o zwycięstwo rywalizować będą Łukasz Kułaga i Sławomir Toczek. Po trzech konkurencjach obaj zawodnicy mieli po 16 punktów. Dopiero ostatnia konkurencja zadecydowała o zwycięstwie Janusza Kułagi, który na specjalnie przygotowane uchwyty włożył wszystkie kule. Sławomir Toczek nie dał rady jednej kuli. – Emocji nie brakowało, bo dopiero ostatnia konkurencja rozstrzygnęła o moim zwycięstwie. Wiedziałem, że najciężej będzie pokonać Sławka, bo to bardzo dobry i mocny zawodnik – przyznał Kułaga.
– Przyjechałem tutaj, żeby się pobawić. Zwyciężył lepszy. Z Januszem toczyłem walkę do końca. Przegrałem rzutem na taśmę – komentował Sławomir Toczek.
Wyniki
1. Janusz Kułaga
2. Sławomir Toczek
3. Bartłomiej Bąk
4. Lubomir Libacki
5. Tomasz Lademan
6. Marcin Wlizło