Gdański Neptun, to jeden z najważniejszych symboli tysiącletniego grodu u ujścia Wisły. Nic dziwnego, że właśnie tam w XVII wieku postanowiono ustawić figurę. Ma symbolizować związki Gdańska z morzem. Jak mówią przewodniki, rzeźba powstała z inicjatywy burmistrza Bartłomieja Schachmana. Posąg odlano w brązie w 1625 roku. Dokonali tego Piotr Husen i Johann Rogge w jednej z augsburskich pracowni (w Niemczech). Projekt sylwetki boga wykonał Gerdt Benningk. Z kolei projekt czaszy na której umieszczono figurę wykonał Abraham van den Blocke. Wielkim wydarzeniem było uruchomienie fontanny w 1633 roku. Przez wieki fontanna ustawiona przed Dworem Artusa, cieszyła oko przyjezdnych, napawając dumą gdańszczan. Niestety, II wojna światowa nie oszczędziła zabytku. W wyniku działań wojennych Neptun został poważnie uszkodzony. Odrestaurowany i naprawiony wrócił do swej pierwotnej roli dopiero w 1954 roku.
– I teraz po wielu latach znów go trzeba remontować – tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. – Neptun zdemontowany we wrześniu, wróci na Długi Targ w maju przyszłego roku. Liczymy, że odnowiona figura z pewnością spotka się z sympatią kibiców, którzy odwiedzą Gdańsk podczas finałów Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej.
61