– Dzisiejsze ochłodzenie to rzeczywiście początek nowego okresu synoptycznego, w którym napływać będzie do nas rześkie powietrze polarno-morskie – mówi Grażyna Bebłot z Działu Służby Pomiarowo-Obserwacyjnej w Katowicach. – Tworzyć się będą również chmury kłębiaste z przelotnymi opadami deszczu, a w drugiej części tygodnia – od czwartku do soboty – mogą wystąpić miejscami burze. Nie będą to jednak zjawiska tak gwałtowne, jak ostatniej nocy.
Będzie znacznie chłodniej niż w ostatnich dniach: w środę od 11°C do 13°C nad ranem i do 22°C – 24°C w ciągu dnia. W następnych dniach temperatura minimalna będzie się obniżać od 12°C w czwartek, do 8°C w niedzielę i poniedziałek, a temperatura maksymalna utrzyma się na poziomie około 21°C. Tylko tylko w czwartek i pod koniec tego okresu, czyli w poniedziałek, sięgnie około 23°C – mówi Grażyna Bebłot.
Zdaniem synoptyków niewielka jest szansa, by upały jeszcze do nas tego lata wróciły. – Być może na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca będą gorące dni, gdy temperatury przekroczą 25°C – mówi Grażyna Bebłot.