Przebieg protestu ma być podobny do zorganizowanego 23 stycznia. Wówczas w Częstochowie odbyła się druga–pierwsza miała miejsce w minionym roku – akcja protestacyjna przeciwko rosnącym cenom paliw. Uczestnicy manifestacji mają spotkać się w poniedziałek o godzinie 17. na parkingu przy ul. Jadwigi koło Parku Lisiniec.
– Później podzielimy się na grupy i rozjedziemy się na kilka stacji paliwowych w mieście, następnie wyruszymy na ulice Częstochowy – mówi Damian Teperski, jeden z organizatorów protestu.
Organizatorzy spodziewają się około 100 aut, mniej więcej taka liczba pojazdów wzięła udział w akcji protestacyjnej miesiąc temu. Podobne do częstochowskiej akcji, mają się odbyć w poniedziałek także w innych polskich miastach.
– To ma być tylko ostrzeżenie dla rządu – mówi Damian Teperski, jedenz organizatorów protestu. – Jeżeli nie zostaną podjęte konkretne działania w kierunku obniżenia cen paliw, zaostrzymy formę protestu. Jeśli będzie trzeba, zablokujemy rafinerie oraz autostrady i przejścia graniczne na czas Euro.
O poprzednim proteście przeciwko rosnącym cenom paliw pisalismy tutaj.