– W referendum wzięło udział 68,5 procent pracowników – mówi Teresa Błazucka, wiceprzewodnicząca „Solidarności” w Śląskim Zakładzie PR. – 99% opowiedziało się za strajkiem. Ten wynik pokazuje, że pracownicy są zdeterminowani. Na naszym terenie załogę szczególnie niepokoi fakt wejścia na trasę Częstochowa-Gliwice Kolei Śląskich. W związku z tym 200 osób straci u nas pracę. Zarząd województwa zapomniał o naszych pracownikach i nie zaproponował przyjęć do nowej spółki, a wiadomo, że rekrutacja tam już się zakończyła. Najgorsze, że kolejne zwolnienia będą zapewne już na początku przyszłego roku, gdy Koleje Śląskie przejmą następne trasy.
Związki zawodowe domagają się też podwyżek: 280 zł brutto. Zarząd firmy zaproponował wzrost wynagrodzeń o 130 zł od października. Czy strajk generalny na kolei zostanie przeprowadzony? – Decyzję w tej sprawie podejmie ogólnopolski komitet protestacyjno-strajkowy, po podsumowaniu wyników referendów z zakładów Przewozów Regionalnych w całej Polsce – tłumaczy Błazucka.
Najprawdopodobniej decyzja zapadnie dziś po południu.