74
Do zdarzenia doszło w środę po godz. 12. na ul. Kościuszki w Myszkowie. W zaparkowaną hondę wjechał kierowca fiata, a następnie zbiegł.
– Mundurowi szybko ustalili i namierzyli kierowcę tego pojazdu. 46-letni myszkowianin, jak gdyby nigdy nic się nie stało dojechał do domu. Był kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie blisko 5 promili alkoholu – informuje st.asp. mgr Magdalena Modrykamień, oficer prasowy myszkowskiej policji.
Jak się okazało mężczyzna był już w przeszłości karany za jazdę po pijanemu, sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za złamanie go oraz za jadę po pijanemu kolejny raz, 46-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
Może Ciebie także zainteresować