Dzisiaj (18 czerwca) na Plac Rady Europy w Częstochowie zajechał ambulans, w którym pobierano krew i szukano dawcy dla chorego Karola.
– Karol ma 20 lat. W ubiegłym roku dowiedział się, że jest chory na białaczkę – tłumaczy Jarosław Klecha, przyjaciel rodziny Karola i wolontariusz. – Wspólnie ze znajomymi postanowiliśmy pomóc. Organizujemy „Akcje dla Karola”, w których szukamy potencjalnego dawcy, który może Karolowi uratować życie. Sukcesem będzie, jeśli pomożemy przy okazji komuś innemu.
Pierwsza akcja odbyła się w lutym. Spotkała się z dużym odzewem ze strony ludzi. Zgłosiło się ok. 300 osób, z których zarejestrowano 75 potencjalnych dawców. Kwietniowa kampania zmobilizowała 400 osób. Dzięki niej rejestr szpiku wzbogacił się o 125 dawców. Niestety, na razie nie ma spodziewanego rezultatu. Stąd konieczność organizowania dalszych akcji i kolejnych poszukiwań. Tymczasem prawdopodobieństwo trafienia idealnego dawcy wynosi 1:100 tys. Działania przyjaciół Karola i wolontariuszy nie idą jednak na marne. Cały czas wzbogaca się bank danych, a dzięki niemu rosną szanse na przeszczep dla innych osób dotkniętych ciężką chorobą. Są tego pozytywne efekty. Nieoficjalnie, dowiedzieliśmy się, że dzięki drugiej akcji znalazł się dawca dla jednego z częstochowskich sportowców.
– Chcę pomagać innym ludziom – te proste, ale wiele mówiące słowa dziennikarze Gazety Internetowej w Częstochowie.pl słyszeli dzisiaj wielokrotnie z ust ludzi, którzy przyszli oddać krew lub postanowili zostać dawcami szpiku kostnego.
Dzięki akcji krew oddało 45 osób. Blisko 100 osób udało się włączyć do rejestru dawców. O ludziach, którzy wzięli udział w akcji, można powiedzieć jedno: jesteście wielcy i wspaniali!