RK: W ostatnim meczu z Politechniką Warszawską można było zauważyć dobre momenty gry naszego zespołu…
Marek Kardos: Wciąż jednak największa różnica między nami, a innym zespołami to przyjęcie i zagrywka. Jest poprawa gry. Z czasem będzie jeszcze lepiej.
RK: W PlusLidze dobrze radzi sobie Srecko Lisinac…
MK: Nie tylko on. To młody zawodnik, który cały czas gra. Bez błędów zagrał Adrian Hunek. Zresztą na środku nie mamy problemów. Gorzej jest z pozycjami skrzydłowych.
RK: Trefl Gdańsk to drużyna, która również nie ma na swoim koncie punktów w PlusLidze..
MK: Proszę jednak spojrzeć na rywali, z którymi grali dotąd gdańszczanie. Przegrali z Jastrzębiem, Kędzierzynem, Bełchatowem i Bydgoszczą, a więc mają już za sobą tych najtrudniejszych przeciwników. To personalnie lepszy od nas zespół i będzie faworytem tego meczu. Będę zadowolony, jeśli moi siatkarze będą walczyć. Wtedy wynik przyjdzie sam.
RK: Dziękuję za rozmowę.