Według oficjalnych informacji Janusz Darocha nie reprezentował Polski w drużynowych mistrzostwach świata, bo nie posiadał weryfikacji egzaminów z języka angielskiego.
– Pan Ossowski, trener reprezentacji, tłumaczył, że organizatorzy mistrzostw wymagają od zawodników weryfikacji egzaminów z języka angielskiego – twierdzi Darocha. – Ale jak się okazało, na mistrzostwach startowało wielu pilotów z innych krajów, którzy nie spełnili tych wymogów.
Co ciekawe, Darocha otrzymał odpowiedź z urzędu lotnictwa cywilnego i polskiego, że jeżeli zawody rozgrywają się w przestrzeni lotów swobodnych, nie ma żadnych problemów z wpisem egzaminów z języka angielskiego, które częstochowski pilot zdawał kilka lat temu.
– To dla nas przykra sytuacja, że najbardziej utytułowany zawodnik został wykluczony z polskiej reprezentacji. Wiemy na pewno, że na mistrzostwach świata w RPA startowało wielu zawodników, którzy nie spełniali tego wymogu – potwierdza Włodzimierz Skalik, prezes Aeroklubu Polskiego i Częstochowskiego. – Z korspondencji, którą prowadziłem, dało się odczuć wyraźną niechęć ze strony organizatora w prowadzeniu dyskusji na ten temat.