W pierwszych 20 minutach meczu z Polonią Bytom widać było przewagę gospodarzy, którzy wypracowali trzy dogodne sytuacje strzeleckie. W drugiej połowie inicjatywę przejęła Polonia, która zdobyła dwie bramki.
Mecz z liderem tabeli Górnikem Zabrze rozpoczął się od zamieszania w polu bramkowym 
i straty przez Raków pierwszego gola. Drużyna z Zabrza zdobyła jeszcze jedną bramkę. 
– W dwóch ostatnich naszych meczach powalczymy tylko o honor. Chcemy udowodnić, że mimo spadku potrafimy grać w piłkę – zapowiada Dawid Jasiurski, kapitan drużyny juniorów starszych.
Najbliższy mecz Raków rozegra 3 czerwca z Rekordem Bielsko-Biała na stadionie przy ulicy Limanowskiego. W osatnim pojedynku zmierzy się ze znajdującą się w strefie spadkowej częstochowską Victorią.
Tymczasem piłkarze Rakowa z rocznika 95 rozegrali mecz na własnym boisku mecz z MOSiR-em Jastrzębie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Pierwszą bramkę zdobyli goście. – Była to jedna z dwóch sytuacji MOSiR-u w całym meczu – relacjonuje Eryk Krupa, obrońca Rakowa. – Zamknęliśmy przeciwnika na ich połowie, lecz nie mogliśmy się przebić przez ich obronę – dodaje.
W doliczonym czasie gry kapitan Paweł Marchewka zdobył bramkę po strzale głową. Asystę zaliczył Krupa.
Juniorzy młodsi mają jeszcze do rozegrania wyjazdowy mecz z Polonią Bytom ( 2 czerwca ) i spotkanie u siebie z zajmującym 5. miejsce Rekordem Bielsko-Biała. Oba spotkania, tak jak w wypadku juniorów starszych, będą miały również charakter prestiżowy Choć piłkarze Rakowa z rocznika 95 walczą o utrzymanie 3. miejsca w lidze, spadek juniorów starszych zamyka im drogę do rozgrywek w makro regionie w przyszłym sezonie.