Na trzy kolejki przed końcem III ligi opolsko-śląskiej zespół Jana Wosia z dorobkiem 49 punktów jest wiceliderem. Częstochowianie wciąż mają szansę na zdobycie tytułu mistrza wiosny.
– Musimy patrzeć na siebie i liczyć na potknięcie Rozwoju. Będzie ciężko, bo drużynie z Katowic zależy na zakończeniu rozgrywek w dobrym stylu- twierdzi Jan Woś, szkoleniowiec JDB Skry.
Mimo, że częstochowianie są znacznie wyżej w tabeli od Przyszłości, zdaniem Wosia, nie będą faworytem jutrzejszego meczu. – Przyszłość spisuje się bardzo dobrze na swoim terenie i traci mało bramek – przekonuje trener Skry.
Niezwykle ciężkie spotkanie czeka Victorię, która od trzech kolejek okupuje ostatnie miejsce w tabeli. Tylko zwycięstwo z Odrą przedłuży szansę częstochowskiej drużyny na utrzymanie.
Oba spotkania rozpoczną się o godz. 17.