Dawid Błaszczykowski, brat pochodzącego z Truskolasów kapitana Reprezentacji Polski, Jakuba Błaszczykowskiego.
– W mojej ocenie nieważny wynik, ważne, żebyśmy zdobyli punkty. Życzyłbym sobie jednak, żebyśmy wygrali 2:1. Życie jednak to wszystko zweryfikuje. Na pewno będzie bardzo ciężko, Rosjanie są mocni. Podobno ma być odsłonięty dach, powinno więc grać się nam lżej niż w ostatnim spotkaniu. Z Grekami zagraliśmy pierwsze 45-minut bardzo dynamicznie, przebiegliśmy w tym czasie ponad 4 km więcej niż przeciwnik, w trudnych warunkach, do których Grecy zaaklimatyzowali się lepiej niż nasz zespół, kosztowało nas to dużo sił. Miejmy nadzieję, że dziś warunki będą lepsze, życzyłbym sobie, żeybyśmy zagrali cały mecz tak jak pierwsze 45-minut z Grekami.
Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, rodzinnie mocno związany z Rakowem. Jego ojciec – Jan Basiński – był jednym z najlepszych trenerów częstochowskiego klubu.
– Oczywiście serce by chciało, żeby nasza drużyna wygrała, głowa podpowiada jednak, że remis będzie dobrym rezultatem w kontekście tego, co zaprezentowali Rosjanie. Od taktyki jest trener, jednak jeśli mielibyśmy to traktować w kategoriach zabawy, to uważam, że powinniśmy podjąć zmasowaną obronę w środku pola. Nie mamy wybitnych zawodników obrony, natomiast dysponujemy grupą silnych pomocników, którzy powinni skupić się na grze defensywnej, przy Lewandowskim grającym jako wolny elektron. Na pewno oba zespoły są bardzo zdeterminowane i motywacji do gry nikomu nie zabraknie. Oczywiście olbrzymie znaczenie będzie odgrywała w tym spotkaniu psychika.
Janusz Darocha, wielokrotny samolotowy mistrz świata
– Oczywiście jak każdy Polak chciałbym, żeby nasza reprezentacja zwyciężyła. Nieważne jaki będzie wynik, najważniejsze, żebyśmy strzelili jedną bramkę więcej niż przeciwnicy. Wierze, że nasz zespół jest w stanie tego dokonać. Co do taktyki nie chciałbym się wypowiadać, to kwestia należąca do trenera.