Jasnogórska premiera dokumentu miała miejsce wczoraj (8 września) w Kaplicy Różańcowej. O. Roman Majewski, przeor klasztoru, przybliżył gościom genezę powstania materiału filmowego.
– Film powstał w związku z koronacją Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w ubiegłym roku, w setną rocznicę nałożenia koron papieża Piusa X na Cudowny Obraz – mówił przeor. – W pierwszym roku mojej posługi jako przeora, grupa osób przyniosła w darze Matce Bożej niespotykane kamienie międzyplanetarne. Kiedy ich dotknąłem, od razu pomyślałem, żeby ofiarować je Maryi w sposób jak najbardziej godny.
Tak zrodził się pomysł stworzenia nowych koron dla Cudownego Obrazu. Oprócz kamieni, pochodzących m.in. z Księżyca i Marsa, znalazły się w nich m.in. błękitne perły, kamienie z groty w Nazarecie, złoto i inne drogocenne elementy.
Prezentowany wczoraj film jest zapisem przebiegu prac nad tworzeniem i zakładaniem koron, a także refleksji ojców i braci paulinów oraz wiernych na temat efektu końcowego .
– Kiedy rozmawialiśmy o tym pomyśle z ojcem Romanem Majewskim, czułem, że jest to dobry temat do filmu – wspomina reżyser. – Przekonywałem go więc, że trzeba zrobić ten materiał – tak długo, aż uległ.
Przez dokument stale przewija się również postać twórcy niezwykłych ozdób, Mariusza Drabikowskiego, złotnika i bursztynnika z Gdańska. To właśnie on wraz ze swoim zespołem, przez kilka miesięcy pracował nad efektem, który od roku można podziwiać w sanktuarium.
Odbiorcy filmu mieli również niepowtarzalną okazję obejrzeć rekoronację Cudownego Obrazu, która miała miejsce 4 września ubiegłego roku.
Po projekcji Zdzisław Sowiński wyjaśnił, jak sam odbiera przesłanie swojej pracy.
– Często jestem pytany, o czym właściwie jest ten film. Wiele nad tym myślałem i doszedłem do wniosku, że traktuje on o wielkiej miłości Polaków do Matki Bożej. Jest to również film o tym, jak z materii stworzyć ducha. Nie wiem, czy to mój ostatni dokument związany z Jasną Górą, ale mam nadzieję, że nie – podsumował autor.
66