Od godziny 18 Plac Biegańskiego wypełniała pomału publiczność. Jednak dopiero po godzinie 20., gdy na scenie pojawił się zespół Pokahontaz, zrobiło się naprawdę tłoczno.
Pokahontaz to skład powstały w 2003 roku, po rozwiązaniu legendarnej Paktofoniki. Działalność formacji zainicjowali Wojciech „Fokus” Alszer, Sebastian „Rahim” Salbert oraz Sebastian „DJ Bambus” Michalski. W 2005 roku ukazał się pierwszy album Pokahontaz zatytułowany Receptura. 6 lat po premierze pierwszej płyty Fokus z Rahimem rozpoczęli prace nad nową płytą zatytułowaną Re-kontakt. Pierwszym singlem stał się utwór Kuszenie, który od dłuższego czasu dostępny jest w sieci.
– Płyta nazywać się będzie Re-kontakt, plan jest taki, by się ukazała w tym roku po wakacjach. Mamy nagrane już kilkanaście utworów, więc to nie jest tak, że dopiero zaczynamy. Musimy teraz ten materiał wykończyć i parę kawałków dopisać. Wiadomo będą jeszcze takie procesy, jak mixy, aranże, pierdoły. Produkuje ją Dino. Czyli taki mało znany producent, ale z drugiej strony twórca takich hitów, jak Druga fala Grubego, czy Dobra biba. Jest to bardzo uzdolniony chłopak, z drugiej strony bardzo skromny – mam nadzieje, że ta płyta doda mu skrzydeł. – mówił po koncercie Sebastian „Rahim” Salbert.
Artyści z Pokahontaz rozruszali wszystkich zgromadzonych fanów, którzy wraz z zespołem śpiewali utwory. Nie zabrakło też kawałków z repertuaru Paktofoniki. Pokahontaz zagrali kilka utworów z nowej płyty. Na pożegnanie usłyszeliśmy utwór Jesteś Bogiem, który jest też tytułem filmu o Paktofonice, opowiadającym ostatnie lata życia Piotra „Magika” Łuszcza. Prapremiera filmu Leszka Dawida odbyła się w tym roku w maju podczas 37. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Tuż przed godziną 22, lekko spóźniony, na scenie pojawił się Grubson, czyli Tomasz Iwańca. Artysta rozpoczynał działalność pod koniec lat 90. Występował m.in. w Siła-Z-Pokoju oraz Super Grupie. Na swoim koncie ma także współpracę z Abradab i DonGURALesko. Wydał trzy krążki: O.R.S., Coś więcej niż muzyka oraz najnowszy – Gruby brzuch.
Koncert Grubsona zaczął się bardzo energetycznie. Artyści nie pozwalali publiczności na lenistwo. Fani zgromadzeni na Placu Biegańskiego skakali razem z artystami, machali rączkami i śpiewali najbardziej znane kawałki – Na szczycie, Nowa fala czy Wakacje. Grubson, który jest znany z ekspresji scenicznej pozwolił sobie także na wykonanie m.in. utworu Elektrycznych Gitar Wszyscy mamy źle w głowach.
Wspaniałe show Grubsona zakończyło się tuż przed godziną 23. Artyści po raz kolejny pokazali, że koncerty rapowe nie muszą być nudne i sztampowe.