„Posłuchajcież, to rzecz rzadka i nie żadna gadka szmatka, ale minishow z otoczką, jak to strzyżyk woleoczko, wprawdzie, jużci, poniewczasie, superrandkę w cud-szałasie wygooglował na Facebooku” – tak zaczynało się tegoroczne dyktando. – To jest właściwie taki surrealistyczny wierszyk, który powstał po to, aby umieścić w nim jak najwięcej trudnych wyrazów. Pojawiły się w nim takie wyrazy, które są rzadziej używane, które właśnie w nagromadzeniu mogą budzić wątpliwości – powiedział autor tekstu, prof. Andrzej Markowski.
Najlepiej ów wiersz zapisał Aleksander Meresiński z Warszawy. W zwycięstwie nie przeszkodził jeden błąd ortograficzny, który znalazł się w jego pracy. Drugie miejsce zajął Michał Gniazdowski z Warszawy, trzeci był Maciej Kajzer z Bystrej Śląskiej. Panowie popełnili odpowiednio dwa i trzy błędy ortograficzne.
– Najwięcej kłopotów sprawiła dziś pisownia zwrotu „ tête-à-tête”, sporo problemów było także z pisownią wyrazów „Fecebook” i „wygooglował” – mówi nadzorująca sprawdzanie dyktand dr Danuta Krzyżyk z Uniwersytetu Śląskiego.
Do tej pory narodową klasówkę pisało w Katowicach ponad 51 tysięcy osób. Tylko trzykrotnie tekst Dyktanda został napisany bezbłędnie. Po raz pierwszy w 1993 roku przez Stefana Kamockiego – nauczyciela z Piotrkowa Trybunalskiego. Drugi bezbłędny tekst w historii imprezy napisał w 2001 roku Marek Szopa, korektor tekstów niemieckojęzycznych, a dwa lata później ta trudna sztuka udała się Piotrowi Cyrklaffowi – informatykowi z Bydgoszczy.
Pierwsze Dyktanda odbywały się w studiu koncertowym Radia Katowice, potem w Górnośląskim Centrum Kultury, następnie dwukrotnie w katowickim „Spodku” (2005, 2006) gromadząc za każdym razem po kilka tysięcy osób. Dzięki transmisjom poprzez Polskie Radio i Telewizję Polską z ortografią zmagały się dodatkowe tysiące widzów i słuchaczy. Od 2006 roku Dyktando organizowane było przez Instytucję Kultury „Estradę Śląską”, a obecnie przez Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek. Dyktanda odbywały się również za granicą – we Francji, Austrii, Szwecji, na Litwie, Białorusi. Partnerem Ogólnopolskiego Dyktanda jest Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.
Jury Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego DYKTANDO 2012 prof. dr hab. Walery Pisarek – przewodniczący jury prof. dr hab. Andrzej Markowski – autor tekstu Dyktandaprof. dr hab. Jerzy Bralczyk, prof. dr hab. Edward Polański, ks. prof. dr hab. Wiesław Przyczyna.
Tekst Ogólnopolskiego Dyktanda 2012
Hip-hop à la strzyżyk
Posłuchajcież, to rzecz rzadka
i nie żadna gadka szmatka,
ale minishow z otoczką,
jak to strzyżyk woleoczko,
wprawdzie, jużci, poniewczasie,
superrandkę w cud-szałasie
wygooglował na Facebooku.
A tam, tere-fere kuku,
to nie były hocki-klocki,
ale wpośród przaśnej nocki
gadu-gadu tête-à-tête,
zdezawuowane wnet
(albo raczej rachu-ciachu)
w pohulankach wśród rejwachu.
Naprzód cmok, cmok wraz, nawzajem,
baju, baju nad tokajem,
gul, gul w głąb, aż nadto, w bród…
Za czym tańce z damą cud.
Rżną z hołubcem obertasa:
hop-siup, tup, tup i hopsasa!
I chcąc nie chcąc, ale w mig
pieją w c-moll: „Bum-cyk-cyk,
tirli, tirli, tralala!”.
Taki miszmasz aż do dnia.
A o brzasku, tak do wtóru,
stuku-puku, szuru-buru
w chaszczach już to w oczeretach.
Lecz hulanka zgoła nie ta…
Szast-prast sczyścił więc dwa quady
marki Mrzygłód. Bez żenady,
z półuśmiechem, lecz półdrwiąco
rzekł jej rzeźwo coś o końcu
i cmoknonsens na rozstanie.
Ciao! Już więcej ani-ani.