– Rano lublinieccy policjanci wspólnie z pracownikami Powiatowego Inspektoratu Weterynarii pojechali do Psar na ulicę Lompy, gdzie odbywał się nielegalny skup żywca – mówi mł. asp. Iwona Ochman, oficer prasowy lublinieckiej policji. – Funkcjonariusze zastali 36-letniego mieszkańca Kozłowa oraz kilkoro rolników, oferujących do sprzedaży kilkadziesiąt sztuk świń. Śledczy ustalili, że mężczyzna handluje trzodą. W trakcie przeprowadzanej kontroli okazało się jednak, że skupując zwierzęta w tym miejscu, mężczyzna narusza przepisy, zawierające szczegółowe wymagania weterynaryjne konieczne dla tego typu działalności.
Do najistotniejszych nieprawidłowości zaliczono m.in. brak rejestracji punktu w ewidencji i brak nadzoru weterynaryjnego w miejscu skupu. Handlarz nie dysponował także wymaganymi pomieszczeniami. Prowadzenie skupu w ten sposób powodowało zagrożenia epizootyczne i epidemiologiczne. Pracownicy inspektoratu stwierdzili także nieprawidłowości, związane z dezynfekcją pojazdów, służących do przewozów zwierząt. Obecny na miejscu powiatowy lekarz weterynarii zobligował skupującego do niezwłocznego przetransportowania zakupionych zwierząt do rzeźni, a rolników – do przewiezienia ich do swoich gospodarstw. 36-latek odpowie za naruszenie przepisów ustawy. Grozi mu nawet rok więzienia.