Groził policjantom siekierą, a potem młotkiem i…pogrzebaczem

Do zdarzenia doszło przy ul. Hoene-Wrońskiego w Częstochowie. 19-latek pił alkohol i zachowywał się agresywnie. Gdy na miejscu pojawili się policjanci, uzbroił się w siekierę, którą po chwili wyrwał mu jego ojciec. Chłopak nie zamierzał ustąpić i wziął młotek oraz pogrzebacz. Funkcjonariusze obezwładnili 19-latka, który był tak agresywny, że hospitalizowano go w zakładzie psychiatrycznym.

– Chłopak jest poczytalny, ale działał w warunkach recydywy. Był karany za rozbój – informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Prokuratura zgodziła się na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 7 lat. 19-latek ma obowiązek podjęcia leczenia odwykowego.