Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Gronkiewicz i Kott podpisali kontrakty zawodowe
0 komentarze 57 views

Gronkiewicz i Kott podpisali kontrakty zawodowe

Kacper Gronkiewicz i Konrad Kott podpisali roczne kontrakty z grupą BDC Marcpol Jamis Team. Obydwaj ścigali się w barwach częstochowskiego klubu Tadpol Kolejarz-Jura, trenowani przez Grzegorza Gronkiewicza, mistrza Polski seniorów z 2002 roku. W nowej drużynie będą startować już jako orlicy. 

BDC Marcpol Jamis Team to profesjonalna drużyna. Od przyszłego sezonu będzie miała licencję „kontynentalną”. Kolegami z drużyny młodego Gronka i Kotka będą m.in. Dariusz Baranowski, najbardziej utytułowany jeżdżący obecnie polski kolarz (wygrał 3 razy Tour de Pologne, startował z powodzeniem w Tour de France i w Giro d’Italia), doświadczony Robert Radosz czy specjalista od szaleńczych ucieczek Marcin Sapa, który jeździł w Lampre. Jest też dobry sprinter Adam Wadecki brat selekcjonera drużyny narodowej, kiedyś doskonałego zawodnika. W grudniu cała ekipa pojedzie na obóz kondycyjny do Juraty w hotelu Bryza. Wzorem „Saxo Bank” obóz będzie miał też charakter szkoły przeżycia, która ma scementować jedność zespołu i zaprawić charaktery kolarzy na stres. Na styczeń i luty planowane są dwa zgrupowania w Lloret de Mar w Hiszpanii.

Podczas przełaju w Koziegłowach udało nam się porozmawiać chwilę z trenerem i prezesem klubu Tadpol Kolejarz-Jura Grzegorzem Gronkiewiczem (prywatnie ojcem Kacpra).

Joanna Ejsmont: Radość, czy smutek z odejścia czołowych zawodników klubu?

Grzegorz Gronkiewicz: Bardzo cieszymy się w klubie z tego, że podpisali kontrakty. Chociaż z drugiej strony, trochę nam szkoda, że najlepsi nasi juniorzy, których wychowywaliśmy od małego, odchodzą do innego klubu. Ale odchodzą do lepszego klubu, idą wyżej i będą się rozwijać lepiej. Nie ma co ukrywać, że nie mamy pieniędzy na seniorów, żeby jeździć z nimi na wyścigi. BDC to prawdziwy, profesjonalny klub zawodowy.

JE: Co mogą zyskać na przejściu?

GG: To dla nich duży prestiż, tym bardziej że chyba w tym sezonie żaden junior nie podpisał kontraktu zawodowego. Cieszymy się, że pan Banaszek wziął ich do swojego klubu. Będą jeździć na zgrupowania, będą się uczyć od bardziej doświadczonych kolegów.

JE: Co odczuwasz, jako ojciec Kacpra?

GG: Jako tata jestem dumny i zadowolony, że będą tam jeździć, aczkolwiek mam taki mały niedosyt. Chciałbym mieć pieniądze na grupę orlików i zrobić ją w Częstochowie. Ale to jest koszt w granicach 300 tysięcy, żeby mieć przynajmniej 5, 6 orlików, samochody… Ciężko jest takie pieniądze zorganizować. Mamy tutaj pieniądze od miasta, ale tylko na młodzież, a to są kwoty o wiele, wiele mniejsze.

Obaj nasi młodzi zawodowcy wprawdzie nie dokonali jeszcze mistrzowskich fajerwerków, to legitymują się stałym postępem. W dwóch ostatnich latach w Challenge PZKol plasowali się coraz lepiej. Gronkiewicz awansował z 28 na 22 miejsce a Kott z 55 na 52. W końcowej punktacji cyklu pucharu Polski również poprawili swoje pozycje. Gronkiewicz z 35 na 20, a Kott z 73 na 60. Po udanym kilkuetapowym wyścigu w Łodzi tego lata Gronkiewicz był rozpatrywany w szerokim składzie na mistrzostwa świata w Kopenhadze. Co ciekawe obaj, jak dotąd jedyni juniorzy klubu z Częstochowy, bardzo często pomagali sobie wzajemnie na trasie wyścigów.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl