– Regulaminy organizacyjne i  finansowe Drużynowych Mistrzostw Polski nie zostały jeszcze zatwierdzone, podobnie jak projekt kontraktu z zawodnikami. Dopiero po jego zatwierdzeniu będziemy mogli spuentować te negocjacje i podpisać stosowne kontrakty – wyjaśnia Paweł Mizgalski, prezes Dospelu Włókniarz.

W sezonie 2013 częstochowski zespół ma walczyć o play-offy. Z uwagi na to skład Włókniarza zostanie z pewności nieco przemeblowany. – Nie będzie wielkich roszad – twierdzi Mizgalski. – Myślimy o jednej, maksimum dwóch zmianach, w tym także w pionie szkoleniowym.

W obliczu kłopotów Azotów Tauron Tarnów łakomym kąskiem może być Marek Cieślak. – To człowiek, którego każdy klub ekstraligi chciałby mieć u siebie.  Na razie ma ważny kontrakt z Unią i przed sobą mecze play-off. Jak przyjdzie właściwy moment i będą ku temu sprzyjające okoliczności, z chęcią siądziemy z Markiem do rozmów – zapewnia Mizgalski.

Na giełdzie nazwisk żużlowców, których wymienia się w kontekście jazdy we Włókniarzu są m.in: Martin Vaculik, Emil Sajfutdinow, Maciej Janowski, Jarosław Hampel, Grzegorz Walasek. – Mam nadzieję, że ci zawodnicy wystartują w turnieju w Częstochowie – mówi dyplomatycznie Mizgalski. – Jest prawie pewne, że na przyszły rok maksymalny KSM wyniesie 39 punktów. Mamy atuty w postaci zawodników z niskim KSM-em, którzy jeździli u nas w ubiegłym sezonie. To umożliwia nam pewne ruchy kadrowe wśród tych, którzy mają decydować o sile drużyny na przyszły rok.

W stawce zawodników, którzy 30 września zaprezentują się na stadionie przy ul. Olsztyńskiej, będą żużlowcy przymierzani do częstochowskiego klubu. Udział w turnieju potwierdził już m.in. Emil Sajfutdinow.

Zawody będą liczyć 20 biegów. Do finału awansują bezpośrednio dwaj najlepsi żużlowcy po rundzie zasadniczej. Dołączą do nich zawodnicy, którzy zajmą pierwsze i drugie miejsce w biegu dodatkowym.

Co ciekawe, nagrodą w losowaniu podczas turnieju będzie fiat 126 p, który otrzymał od Włókniarza Tai Woffinden.