Pomocnik Rakowa Częstochowa w ostatniej chwili dostał powołanie do 18-osobowej kadry reprezentacji Polski na mecz z Włochami. Częstochowscy kibice liczyli na to, że trener Janusz Białek wpuści na boisko Macieja Gajosa. Tym bardziej, że mecz był rozgrywany na stadionie przy ul. Limanowskiego.
– Regulamin jest taki, że dopuszcza maksymalnie trzy zmiany w drugiej połowie – zauważa Białek. – Szykowaliśmy inne zmiany, ale w momencie, gdy straciliśmy bramkę, trzeba było wzmocnić siłę rażenia. Wybraliśmy dobre rozwiązanie, bo na lewym skrzydle zaczęło się coś dziać. Stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji.
Szkoleniowiec reprezentacji Polski jest przekonany, że w najbliższej przyszłości do młodzieżowych reprezentacji Polski powołanie dostaną kolejni piłkarze Rakowa.
– Bazuję na obserwacjach meczowych Rakowa i opiniach Jerzego Brzęczka, którego bardzo cenię. Warto przypomnieć, że Maciej Gajos to nie pierwszy zawodnik Rakowa, który został powołany do młodej reprezentacji Polski. Byli już u mnie Brondel, Świerk i Kmieć. Jeśli młodzi piłkarze Rakowa będą prezentować się tak jak do tej pory, na pewno zagrają w kadrach naszego kraju – uważa Białek.
74