Przedłużająca się modernizacja Filharmonii Częstochowskiej powoli dobiega końca. W magistracie już teraz jednak łamią sobie głowy, jak utrzymać tę instytucję. Z powodu rozbudowy gmachu (o część wielkości niemal połowy dotychczasowego budynku) koszty wzrosły z 4 mln zł do 5,6 mln zł rocznie. W mieście nie brakuje więc opinii, że wystarczyło zmodernizować Filharmonię, ale nie rozbudowywać ją, co bardzo pomnożyło koszty.
To jednak nie koniec zmartwień. Sen z powiek częstochowskich urzędników spędza też pytanie, jak wywiązać się ze zobowiązań, zawartych we wniosku o dofinansowanie inwestycji z puli środków unijnych. We wniosku napisano, że Filharmonia w ciągu roku będzie wypożyczać swoje wnętrza 100 razy, na organizację różnych imprez kulturalnych. To oznacza, że koncerty musiałyby się odbywać niemal co 2 dni! Złośliwi twierdzą, że – aby spełnić ten limit – salę koncertową będą musiały wypożyczać częstochowskie szkoły na organizację apeli, akademii i innych swoich imprez.