efektywnymarketing Do zdarzenia doszło 16 czerwca w jednej z miejscowości gminie Koniecpol. W środku dnia weszło tam dwóch mężczyzn w cywilu, którzy przedstawili się jako policjanci, machnęli przy tym wlascicielce przed oczyma czymś co miało być legitymacją służbową. Intruzi zażądali od kobiety pieniędzy. Grozili przy tym ofierze, że jeśli nie dostaną swojej doli, to doprowadzą do odebrania jej licencji na sprzedaż alkoholu.
– Jeden z nich najprawdopodobniej miał przedmiot przypominajacy broń – informuje podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej policji. – Kobieta została także zatraszona groźbami, że stanie się krzywda jej rodzinie, jeśli nie spełni żądań agresorów. Pokrzywdzona, wręczyła rzekomym policjantom niewielki utarg skelpowy. Ta kwota jednak nie starczyła oszustom. Zażądli wiekszej sumy.
Bandyci telefonicznie umówili z kobietą miejsce, w którym ma przekazać im większą kwotę pieniędzy. Pokrzywdzona powiadomiła o tym funkcjonariuszy z policji w Koniecpolu. Pierwszy z fałszywych policjantów wpadł w zasadzkę w czasie odbierania kilkunastu tysięcy złotych okupu, drugiego zatrzymano nieopodal – czekał na swojego wspólnika. Obaj mężczyźni to czestochowianie, mają 34 i 35 lat. Odpowiedzą za wymuszenie rozbójnicze oraz za podawnie się za funkcjonariusza policji. Grozi im do 12 lat. Czynności w tej sprawie trwają.
