63
Rosjanin uległ 31 sierpnia koszmarnie wyglądającemu wypadkowi podczas ligowego meczu Włókniarza z Unibaksem Toruń. W siódmym wyścigu Adrian Miedziński nie pozostawił miejsca Sajfutdinowowi, po którym przejechał jeszcze Kamil Brzozowski. Pierwsze diagnozy mówiły o złamaniu lewej ręki.
– Na razie nie mamy jednoznacznej diagnozy – mówi Paweł Mizgalski, prezes Włókniarza. – Jedni lekarze twierdzą, że ręka jest złamana, inni nie są tego zdania.
Jeśli okaże się, że Rosjanin złamał rękę, będzie to dla niego koniec sezonu.
Może Ciebie także zainteresować