48
– Decyzja jest jak najbardziej słuszna. Gdyby ekstraliga zwlekała do jutra, musielibyśmy podać składy na mecz – zauważa Paweł Mizgalski, prezes Włókniarza.
Władzie ekstraligi żużlowej zasugerowały terminy, w których może odbyć się to spotkanie. Propozycje były takie: czwartek 18 kwietnia, piątek 10 maja, bądź czwartek 6 czerwca. Zarówno Włókniarz jak i Unia Tarnów przystały na termin 6 czerwca. – To data, która zadowala obie ekip. Nie było żadnych rozbieżności. Zaproponowaliśmy ten sam termin – twierdzi Mizgalski. – Oba zespoły przystąpią do tego meczu w optymalnych składach. 6 czerwca po meczu w Tarnowie cała nasza drużyna ruszy w podróż do Częstochowy, gdzie 9 czerwca zmierzymy się z Falubazem Zielona Góra.