– Sąd ogłosił postanowienie w tej sprawie. Mężczyzna trafi na obserwację na zamkniętym oddziale psychiatrycznym na okres czterech tygodni – poinformował sędzia Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Andrzej N. jest dyżurnym ruchu, który pracował na posterunku Starzyny pod Szczekocinami, gdzie 3 marca doszło do zderzenia dwóch pociągów. Prokuratura postawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy kolejowej, w której zginęło 16 osób.
Mężczyzna tuż po zdarzeniu z uwagi na zły stan zdrowia psychicznego trafił do szpitala psychiatrycznego. Lekarze do dziś nie wyrażają zgody na przeprowadzenie z jego udziałem czynności śledczych. Jednocześnie biegli psychiatrzy uznali, że pełną opinię na temat stanu zdrowia psychicznego podejrzanego mężczyzny będą mogli wydać dopiero po przeprowadzeniu 4-tygodniowej obserwacji w warunkach zamkniętego oddziału, gdzie pacjent cały czas jest pod nadzorem lekarzy. Na tej podstawie prokuratura zwróciła się z wnioskiem do sądu – tylko sąd może zdecydować o umieszczeniu kogoś na zamkniętym oddziale szpitalnym.